Dziś krótko i konkretnie: gumy o smaku coli firmy Meiji. Jednak zanim jeszcze przejdę do rzeczy, to pokażę Wam fenomenalne mini-reklamy produktów tej firmy... ;)
Truly interesting, isn't it? ;) A lot of products have their own animations like this little one and it can be found under this link.
Prawda, że pomysłowe? ;) Wiele produktów ma swoje animacje tego typu, można je znaleźć na tej stronie.
Prawda, że pomysłowe? ;) Wiele produktów ma swoje animacje tego typu, można je znaleźć na tej stronie.
わたガム (watagamu) means cotton candy gum (in exacly transcription: cotton). First base わた (wata) is written in hiragana, and second ガム (gamu) in katakana, because this is derived from the english "gum" ( "u" it's silent letter, so we are supposed to read "gam" ).
わたガム (watagamu) oznacza gumę-watę (dosłownie: bawełnę). Pierwszy trzon わた (wata) jest zapisany hiraganą, a drugi ガム (gamu) hiraganą, ponieważ pochodzi od angielskiego "gum" (u jest nieme, więc czytamy gam).
I was very suprised when I brought out the gum from wrapper. ITS TRULY looks like .... a piece of wool? But its smels like coca cola or to be more precise like cola's aroma. Hmm , also tasted like intense cotton candy, mniam! Unfortunately this tasty cola mases is relatively not much gummy, but i can forgive that considering atypical structure and very nice taste.
Nie mogłam ukryć zaskoczenia, gdy wyjęłam gumę z opakowania. To NAPRAWDĘ wyglądało jak kawałek... owczej wełny? Tylko że pachniało colą, a raczej popularnymi u nas produktami o smaku coli. Hm, w smaku troszkę jak bardzo intensywna wata cukrowa, mniam! Tylko niestety pyszna colowa masa była stosunkowo mało gumowa, ale chyba mogę jej to wybaczyć ze względu na nietypową strukturę i naprawdę dobry smak.
Zoom on gum structure, you can even catch sight of tiny sugary strands. Zbliżenie na strukturę gumy, widać nawet malutkie cukrowe niteczki! |
I definitely regret that I was never able to buy something like this. This tasty "wool" will be real joy and probably i will buy every one flavor though "to give a try". ;3
Zdecydowanie żałuję, że nie mogłam nigdy u nas kupić czegoś takiego. Taka smakowa "wata" byłaby dla mnie prawdziwą gratką i pewnie kupiłabym każdy smak chociaż "na spróbowanie". ;3
Fajna notka, a sama guma była dość ciekawa/fajna. I dobra, przede wszystkim.
ReplyDelete